Wojna i tłumaczenia

Znane powiedzenie o tym, że pióro jest potężniejsze niż miecz, Sir Terry Pratchett doprecyzował – konstatując, że jest to prawda, pod warunkiem, że miecz jest bardzo krótki, a pióro bardzo ostre. Niezależnie od stopnia naostrzenia mieczy nie sposób przeoczyć tego, że słowa i komunikaty stały się nieodzownym elementem wojen i polityki.

Trzeci odcinek Stacji Translacji porusza tematy trudne, bo pokazujące, że praca tłumacza może wprost przekładać się na decyzje o ludzkim życiu. Od wojen i pertraktacji, przez spory terytorialne i ich konsekwencje w tłumaczeniach, historię tłumaczy narażonych na śmierć, gdy ich tożsamość wyjdzie na jaw, aż po użycie bomby atomowej. A to wszystko dlatego, że w przerwach między pandemiami ludzie na całym świecie są strasznie przywiązani do swoich ulubionych kawałków ziemi. Lub jeszcze bardziej podoba im się ziemia sąsiada.

To wszystko, a nawet więcej, w jednym napakowanym militarno-pacyfistycznym wydźwiękiem odcinku, który powstawał przez blisko pół roku. Podczas realizacji nie ucierpiał żaden hipis.

Zachęcamy też do śledzenia kanału Stacji Translacji na Facebooku!